They don't know about us, czyli kim jestem?
¡ Hola, me llamo Mizu! Nie no, nie zrażajcie się tym językiem, nie znam na tyle hiszpańskiego, żeby w nim bywać każdego dnia. W każdym razie, z powyższego nagłówka łatwo się domyślić, że używam pseudonimu Mizu w internecie, albo, jak na stronie tytułowej — L.K. Black. Jestem jeszcze młoda, ale w tym roku stuknie mi już osiemnaście, więc jednak nie taka młoda 👀 Po tytule można wnieść, że trochę będę o sobie pisać. Cóż, przede wszystkim musicie wiedzieć, że kocham pisać, zwłaszcza gdy w grę wchodzą opisy (ale nie jak w lekturach z Pozytywizmu czy Młodej Polski, don't worry!), ale uwielbiam też poznawać nowe rzeczy, czytać książki czy słuchać muzyki. Serio, nie macie pojęcia ile inspiracji dostałam przez samą muzykę 💚 Sporo moich idei wyszło też przez moje sny. Mam w notatkach zapisane kilka snów i mam zamiar zrobić z nich historie, jeśli starczy mi czasu zanim opuszczę ten padół łez i dołączę do większości moich postaci w dziewiątym piekle. Fun fact: dosłownie ostatnio miałam sen...